Nie wstydź się NTM
Nietrzymanie moczu to problem niezwykle wstydliwy, a przy tym – dość często występujący. Znaczna część populacji (zwłaszcza kobiet) doświadcza wraz z wiekiem objawów tej dolegliwości. Występują różne rodzaje nietrzymania moczu, główny symptom wszystkich jest jednak taki sam. Pojawia się mimowolny wyciek moczu, czy to podczas wzmożonego wysiłku (jak w wysiłkowym NTM), czy też na skutek wzmożonego odczucia parcia. Przy wysiłkowym nietrzymaniu moczu u źródeł schorzenia leży osłabienie mięśni dna miednicy. W jego wyniku cewka moczowa nie jest prawidłowo zaciskana – stąd wyciek z pęcherza pojawia się za każdym razem, gdy rośnie w nim ciśnienie (a więc podczas wysiłku fizycznego, śmiechu, kaszlu, kichania). Z czasem objawy choroby mogą się nasilać nawet przy niewielkiej aktywności fizycznej. Co istotne – wycieku nie poprzedza żadne „ostrzeżenie” ze strony organizmu. Inaczej sprawa wygląda przy nietrzymaniu moczu z nagłym parciem – wtedy chory przed oddaniem moczu odczuwa silną potrzebę wykonania tej czynności. Nie jest jednak w stanie nad parciem zapanować, i mocz i tak bezwiednie wypływa (dzieje się to np. podczas wysiłku, zmiany pozycji czy w czasie stosunku seksualnego). Możemy wyróżnić jeszcze trzecią odmianę NTM (częściej występującą u mężczyzn, zwłaszcza cierpiących na schorzenia prostaty) – nietrzymanie moczu z powodu przepełnienia pęcherza. W tym rodzaju NTM mocz wycieka okresowo a czasem stale, parciu może towarzyszyć ból.
Nietrzymanie moczu jest chorobą, która dotyka zwłaszcza osób starszych oraz kobiet przechodzących okres menopauzy. Jest to schorzenie uleczalne – ważne dla dalszej terapii jest jednak poznanie jego genezy. Bywa, że nietrzymanie moczu stanowi objaw znacznie poważniejszych schorzeń – towarzyszy m.in. chorobie Alzheimera, Parkinsona, uszkodzeniom rdzenia kręgowego, guzowi mózgu a nawet cukrzycy. Dlatego nie warto zatajać tego faktu medycznego przed lekarzem. W końcu nasza fizjologia to nie powód do wstydu.